Wakacje na Malcie co warto zobaczyć?
Malta (Republika Malty), to jedno z najmniejszych na świecie państw obejmująca archipelag wysp, z których najważniejsze pod względem turystycznym to Malta, Gozo i Comino. Wyspa Malta w najdłuższym odcinku ma jedynie 30 km, a w najkrótszym 10 km, co oznacza, że z najwyższego wzniesienia na środku wyspy jakim jest miasto Mdina, jesteśmy w stanie zobaczyć morze z kilku stron. Nie oznacza to jednak, że jest to wyspa, którą da się objechać w jeden weekend, z resztą byłoby szkoda, bo ze względu na warunki geograficzne i swoją historię jest wspaniałym miejscem dla turystów zainteresowanych zwiedzaniem zabytków, jak również tych, którzy nie wyobrażają sobie wakacji bez pływania i plażowania.
Najważniejsze informacje
Na Maltę bez problemu dostaniecie się z Polski samolotem z niektórych większych miast, mając do wyboru kilku przewoźników. My wybraliśmy najbliższe nam lotnisko w Pyrzowicach. Bilety kupiliśmy na 3 tygodnie przed podróżą i dobierając jeden duży bagaż nadawany zapłaciliśmy niecałe 600 zł w obie strony/os. Ale jeśli możecie sobie pozwolić na urlop poza sezonem, to będziecie mile zaskoczeni cenami. Przykładowo w styczniu za lot z Warszawy nasz znajomy zapłacił około 180 zł w obie strony/os. Sam przelot trwa 2,5 godziny, więc nie róbcie kanapek na drogę.
Dobrą wiadomością dla podróżujących jest to, że Malta już w 2008 r. przyjęła walutę euro, a język angielski obok maltańskiego jest obowiązującym językiem urzędowym, więc dogadacie się z każdym i wszędzie niezależnie od jego wieku i tego, czy znajdziecie się w popularnej restauracji, czy malutkim sklepiku spożywczym z dala od turystycznych atrakcji.
Do tego sami Maltańczycy to ludzie bardzo mili. Mają dla turystów sporo cierpliwości i odznaczają się niespotykaną wręcz uprzejmością. Pierwszy kontakt z rodowitym Maltańczykiem nawiązałam już w samolocie - podał mi kilka jego zdaniem najciekawszych miejsc do zobaczenia. Kilka razy też zdarzyło nam się, że stojąc na przystanku autobusowym, zostaliśmy zapytani dokąd jedziemy i czy wiemy jakim autobusem mamy tam dotrzeć.
Transport na Malcie - jak poruszać się po wyspie?
Jeśli nie stać Was na wynajęcie czarnej limuzyny z kierowcą w garniturze (zupełnie tak, jak nas), to jest kilka możliwości, aby dostać się z lotniska do miejsca zakwaterowania. Możecie oczywiście wynająć samochód bezpośrednio na lotnisku - musicie jednak pamiętać, że na Malcie jeździ się po lewej stronie, więc jeśli lewą rękę nadal rozpoznajecie po zegarku, to może lepiej zdajcie się na transport publiczny.
A ten jest niezwykle rozbudowany i dociera praktycznie w każde miejsce, ze szczególnym uwzględnieniem atrakcji turystycznych. Aby odnaleźć się w siatce autobusów najlepiej korzystać z map Google lub tamtejszej aplikacji Tallinja. Bilet jednorazowy kupicie u kierowcy, w sezonie kosztuje 2 € i jest ważny przez dwie godziny na wszystkie linie (w przeciwieństwie do polskich biletów nie liczy się czas zakończenia podróży, a jej początek, więc możecie wsiąść do autobusu nawet na minutę przed upływem wyznaczonego czasu). Jeśli zdecydujecie się korzystać z transportu publicznego przez cały okres pobytu, to sugerujemy zakup w zajezdni autobusowej (dworzec główny) w stolicy Malty Valletcie, 7 dniowej karty za 20 €. Wydaje się sporo, ale wiemy z doświadczenia, że się opłaca. Poza tym kierowca nie zawsze ma drobne, aby wydać resztę, gdy każdorazowo kupujemy bilet na jeden przejazd (nominały powyżej 20 € nie są przyjmowane), więc posiadanie z góry opłaconej karty to duża wygoda. Wielkość wyspy sugerowałaby, że przejazd z jednego punktu do drugiego zajmie niewiele czasu. I tu muszę Was rozczarować, bo Malta charakteryzuje się licznymi wzniesieniami, poszarpaną linią brzegową i bardzo starą zabudową, a co za tym idzie - ciasnymi, krętymi uliczkami. I mimo tego, że maltańscy kierowcy autobusów jeżdżą tak, jakby wozili przysłowiowe worki ziemniaków, a ograniczenia prędkości uważają jedynie za sugestię prawodawcy, to podróże komunikacją zajmują sporo czasu. Dla przykładu z lotniska do Valletty dojedziemy w pół godziny, ale już podróż z Valletty do Cirkewwy, skąd odpływa prom na Gozo potrwa godzinę z kwadransem.
Jeśli zakwaterujecie się nieopodal Valletty w tzw. 3 Citties lub w miejscowości Sliema, to do stolicy będziecie mogli dostać się alternatywną i znacznie szybszą drogą morską. Istnieją bowiem specjalne promy, które w kilka minut przewiozą Was za cenę niższą niż autobus (1,5 €/os., darmowe po godz. 18). Warto wybrać się w taką podróż choć raz, aby podziwiać piękne widoki (jest to o tyle łatwe, że prom nie posiada zadaszenia).
O transporcie na Malcie można by pisać długo, bo oprócz autobusów istnieją również: skutery na wynajem, elektryczne samochody na godziny, autobusy Hop On Hop Off, taksówki, Bolt, katamarany wycieczkowe (na Comino) oraz prywatne kilkuosobowe łódki. Opcji jest mnóstwo, niestety nie wszystkie znajdziecie przez internet i tu z pomocą przyjdą Wam przemili mieszkańcy wyspy.
Jedzenie na Malcie - co warto zjeść będąc na Malcie?
Można powiedzieć, że w kuchni maltańskiej odbija się historia wyspy — to mieszanka bardzo silnych wpływów kuchni włoskiej, ale również hiszpańskiej, francuskiej, czy brytyjskiej. Narodowym daniem jest gulasz z królika, ale tego spotkacie pod różnymi postaciami, jak choćby wątróbek z groszkiem, podawanych ze spaghetti. Innymi typowo maltańskimi wyrobami są pyszne owcze serki w przyprawach o nazwie gbejna oraz kiełbasa. Będąc na wyspie warto jednak skierować swój wzrok i smak w stronę morza. Możecie bowiem na Malcie zjeść świeże ryby oraz to, co w Polsce jest drogie, małe i najczęściej mrożone, czyli owoce morza. Krewetki o długości dłoni, pyszne (zupełnie niegumowate) ośmiornice i przeróżne małże zjecie z makaronem, osobno podane z frytkami, czy na pizzy. A tę znajdziecie w każdej lepszej i gorszej restauracji oraz w niewielkich pastizzeriach (odpowiednik polskich piekarni). Do tego napijecie się wina, miejscowego piwa Cisk lub któregoś z popularnie występujących w Wielkiej Brytanii alkoholi np. cydru. A jeśli będziecie mieć ochotę na coś bez procentów, to polecamy spróbować Kinnie, maltańskiej odpowiedzi na colę, która doprawiona jest aromatem pomarańczy i ziół, a mnie osobiście przypomina w smaku ten syrop, co to jest na suchy i mokry kaszel jednocześnie.
Ceny na Malcie - koszt podstawowych produktów (2021)
Planując samodzielnie wyjazd na urlop trudno pominąć koszty związane z wyżywieniem. Wynajmując pokój w pensjonacie/hotelu, czy hostelu bez aneksu kuchennego musimy zdać się na okoliczne jadłodajnie. Jest to o tyle wygodne, że jemy, wtedy kiedy chcemy i tam, gdzie akurat jesteśmy. Ceny dań w maltańskich restauracjach zarówno tych w stolicy, jak i mniejszych miejscowościach wynoszą od 9 do 15 € za pizzę i pastę. W tej kwocie kupicie również talerz z maltańskimi specjałami (owcze serki, maltańska kiełbasa, kapary, oliwki, suszone pomidory i krakersy) oraz owoce morza w zestawie z frytkami i sałatką. Świeże ryby i bardziej wymyślne dania będą droższe i w zależności od lokalu trudno tu wyznaczyć górną granicę (sky is the limit).
Poniżej podajemy ceny najbardziej popularnych produktów spożywczych:
- woda mineralna 2l - 1 € (w lokalu 2 €)
- lokalne piwo Cisk - 1,5 € (w lokalu 3,5 €)
- nadziewane oliwki - 3,5 € (w sklepie spożywczym)
- owcze serki - 2,5 € (w sklepie spożywczym)
Inne, choć nie mniej ważne:
- papierosy - od 5 €
- magnes na lodówkę - 2-3 € (na lotnisku 6€)
- sól morska - >1 € w sklepie spożywczym (w sklepach z pamiątkami i na lotnisku 5 €)
- wyroby ze szkła dmuchanego - od 17 €
Koronawirus na Malcie - sytuacja epidemiologiczna
Ze względu na to, że nasz pobyt na Malcie miał miejsce w pierwszym tygodniu sierpnia tego roku, nie możemy pominąć wszystkiego, co związane jest z sytuacją epidemiologiczną. W tamtym czasie mogliśmy bez problemu udać się na wyspę bez potrzeby przeprowadzania testu, czy odbywania kwarantanny. Mimo tego, że na samym lotnisku zarówno w Polsce, jak i na Malcie obowiązuje zasada utrzymywania dystansu (duża część miejsc siedzących dla oczekujących na wylot jest wyłączona z użytku), to już w samolocie sytuacja jest zupełnie odwrotna i o ile nie wykupicie opcji wyboru siedzeń, to jest bardziej niż pewne, że zasiądziecie łokieć w łokieć z obcymi ludźmi. Podczas wsiadania otrzymacie od przewoźnika jedną miniaturową chusteczkę do dezynfekcji. Maseczki są obowiązkowe przez cały lot, chyba, że akurat konsumujecie lub pijecie, co przy 2,5 godzinnym locie i obfitym prowiancie daje możliwość zmniejszenia tego czasu do minimum, czyli startu i lądowania. W samolocie zostaniecie poproszeni o wypełnienie dwóch formularzy z danymi osobowymi oraz informacją z kim podróżujecie i gdzie zatrzymacie się po przylocie. Polecam przy tym wyposażyć się w prywatny długopis, bo linie lotnicze (a przynajmniej nasz przewoźnik) nie służą w tym zakresie pomocą. Mimo tego, co czytaliśmy przed wylotem w Polsce nikt nie mierzył nam temperatury ciała. Jedyne termometry jakie zaobserwowaliśmy znajdowały się na lotnisku na Malcie od strony wejścia głównego.
Maltańczycy w dużej mierze pośrednio lub bezpośrednio utrzymują się z turystyki, wobec czego nałożone obostrzenia i nakazy są przez nich respektowane. Mieszkańcy wyspy po prostu zdają sobie sprawę z tego, że nie mogą sobie pozwolić na pojawianie się ognisk zakażeń. Dlatego też będąc na wyspie musimy mieć maseczki na twarzy wchodząc do sklepu, w autobusie, muzeum, kościele, czy jeśli chcemy skorzystać z toalety restauracji lub baru. Dodatkowo przed wejściem do zamkniętych pomieszczeń musimy zdezynfekować ręce płynem, który zapewniony jest dla każdego klienta. Przestrzeganie tych kilku mało uciążliwych zasad przez wszystkich przebywających na Malcie sprawia, że Polska po powrocie jawi się jakąś dziką krainą, do której nie docierają doniesienia naukowców.
Najważniejsze atrakcje Malty
W trakcie naszego 7 dniowego pobytu dzieląc czas między zwiedzanie i plażowanie, przemieszczając się autobusami udało nam się zobaczyć dość sporą część Malty oraz Comino, m.in. stolicę państwa Vallettę, Marsaxlokk i St. Peters Pool, Blue Lagoon, Blue Grotto, Ħaġar Qim oraz Popeye Village, o czym bardziej szczegółowo przeczytacie w kolejnym wpisie LINK --> Atrakcje na Malcie które warto zobaczyć, relacja z podróży.
Niestety nie dotarliśmy na drugą pod względem wielkości wyspę Gozo, ale zdecydowanie chcemy wrócić i uzupełnić braki.
Podsumowanie wyjazdu na Maltę - Blog
Malta to wyspa, na której prawie każdy znajdzie coś dla siebie: od prehistorycznych świątyń, architektonicznych pereł sakralnych oraz fortów, warowni i murów obronnych (a wszystko zbudowane z jasnego piaskowca) przez bajeczne widoki klifów, zatok i lazurowej wody, spokojne miasteczka rybackie i imprezowe dzielnice z licznymi hotelami i restauracjami, aż po piaszczyste plaże z wakacyjnymi barami oraz bezludne skaliste nabrzeża. Do tego nieskazitelna letnia pogoda (przez znaczną większość roku), świeże owoce morza i przemili ludzie. Czego chcieć więcej? Chyba tylko urlopu ;)
Koniec
POZOSTAŁE WPISY:
Atrakcje Malty - relacja Szwendam się. cz. 1
Atrakcje Malty - relacja Szwendam się. cz. 2