Z całą pewnością Armenia nie należy do najpopularniejszych kierunków turystycznych. Co więcej, rzadko kiedy sama w sobie stanowi główny cel podróży, dlatego warto zajrzeć do niej przy okazji. My odwiedziliśmy ją w trakcie podróży po Gruzji. Musicie być jednak świadomi, że w Armenii nie ma światowej sławy zabytków, które powalają na kolana lub wywołują efekt WOW. Jeśli właśnie na to liczycie, to lepiej od razu ją sobie odpuśćcie, ponieważ tylko się nią rozczarujecie.
- Ciekawostki (25)
- Poradniki (13)
- Podróże (67)
- Blog podróżniczy (0)
Armenia to najmniejszy kraj Zakaukazia, który warto odwiedzić przy okazji wizyty w Gruzji. Jego powierzchnia zbliżona jest do obszaru zajmowanego przez Macedonię. Zamieszkuje go niemal 3 mln Ormian, z czego ponad milion żyje w stolicy i największym mieście, czyli w Erywaniu. Jest to również najstarsze chrześcijańskie państwo na świecie. Z Tbilisi do Erywania kursują bezpośrednie pociągi w okresie wakacyjnym, dlatego warto tam jechać choćby na weekend.