
Wybierając się do Tajlandii wiele osób odradzało mi wyspy Ko Phi Phi ... bo dużo turystów, bo straszna komercja, bo imprezy, bo nic tam nie ma. Oczywiście nie posłuchałem i postanowiłem zobaczyć je na własne oczy. Po powrocie jestem pewien, że moja noga drugi raz już tam nie postanie.