Najpiękniejsze miejsca w Kazachstanie
Kazachstan pod względem zajmowanej powierzchni należy do największych państw świata (9. miejsce). Jest prawie dziewięciokrotnie większy od Polski! Żeby zwiedzić go całego potrzeba co najmniej kilku miesięcy. Czołowe atrakcje Kazachstanu skumulowane są jednak w południowo-wschodniej części kraju, a konkretnie w obwodzie (województwie) ałmackim. Teren ten jest niesamowicie urozmaicony pod względem przyrodniczym, znajdują się tu wysokie góry Tienszan, stepy, półpustynie z wydmami, malownicze jeziora, a także kaniony. Najważniejszym miastem w obwodzie są Ałmaty, które do 1997 roku były stolicą kraju (blisko 2 mln mieszkańców). Stanowią one idealną bazę wypadową z dobrze rozwiniętą infrastrukturą turystyczną. Łatwo się tam dostać, dzięki międzynarodowemu portowi lotniczemu (główny w kraju), który oddalony jest od centrum o 18 km. Do najpopularniejszych atrakcji Kazachstanu zaliczają się: Kanion Szaryński, Park Narodowy Ałtynemel ze Śpiewającą Wydmą i kolorowymi górami Aktau oraz malownicze górskie jeziora Big Almaty Lake, Kolsai oraz Kaindy (Kajyngdy). Miejsca te zostały dokładnie opisane we wpisie "Co warto zobaczyć w Kazachstanie? Największe atrakcje Kazachstanu".
Jak dostać się do Kazachstanu?
Najlepszym rozwiązaniem jest oczywiście samolot. Pozwoli nam to zaoszczędzić sporo czasu, a ceny są dość przyzwoite. Można wyhaczyć ciekawe loty z Warszawy do Ałmat z przesiadką w Stambule liniami Turkish Airlines - bilety w dwie strony kosztują ok. 1,5 tys. zł. Sporo tańsze jest połączenie z Budapesztu do stolicy Kazachstanu Astany liniami Wizzair, ale lot taki ma jeden ogromny minus ... z Astany do Ałmat jest prawie 1300km! Nie chcieliśmy marnować całego dnia na dojazd do Ałmat, a poza tym Astana (obecnie Nur-Sułtan) i jej okolice kompletnie nas nie interesowały. Wolimy spędzać czas w terenie, a nie w mieście, dlatego wybraliśmy pierwszą opcję. Z lotniska do centrum Ałmat można dostać się autobusem miejskim, jednak po dwóch nieprzespanych nocach woleliśmy skorzystać z taksówki. Standardowo taksiarz policzył nas drożej, daliśmy mu w sumie 4 tys. tenge (40zł). W drugą stronę, korzystając już z aplikacji yandex zapłaciliśmy 1,6 tys. tenge (16zł).
Jaką walutę zabrać do Kazachstanu?
Walutą narodową Kazachstanu jest tenge. W uproszczeniu 100 tenge to 1 zł. W Polsce ciężko znaleźć kantor, który je wymienia, więc najlepiej zabrać ze sobą dolary (euro też będą ok). W Ałmatach bez problemu znajdziecie kantor. Na lotnisku najlepiej wymienić tylko niewielką sumę (10-20$), żeby mieć na dojazd do centrum i jakieś jedzenie. Najkorzystniejszy kurs oferowały kantory przy Zielonym Bazarze (Zelenyy Bazar). Można było wymienić tam również złotówki na tenge, ale kurs był absurdalny. Jak będziecie kupować dolary/euro w Polsce to zwróćcie uwagę, żeby nie były zbytnio zniszczone, bo później możecie mieć trudności z ich wymianą. Lepiej zaopatrzyć się w gotówkę przed przylotem do Kazachstanu, niż liczyć na wypłacenie pieniędzy z bankomatu. W Ałmatach bankomaty są, ale poza miastem ich znalezienie może być niezwykle męczące.
W jakim języku dogadywać się w Kazachstanie?
Kazachowie mówią oczywiście po kazachsku, ale prawie wszyscy znają również język rosyjski (są do siebie podobne, ale to nie to samo), w końcu przez wiele lat byli jedną z radzieckich republik. Znajomość języka angielskiego w Kazachstanie jest bardzo mała i biegłe posługiwanie się tym językiem niewiele nam pomoże. Nawet w punkcie informacji turystycznej w Ałmatach mieliśmy problem z dogadywaniem się po angielsku, a w jednym z hosteli wisiała kartka z informacją, że nikt z pracowników nie mówi po angielsku. Znacznie łatwiej porozumieć się z Kazachami łamanym angielskim przeplatanym polskimi i ruskimi słowami. Naprawdę to działa i jest przy tym sporo śmiechu. Znajomość języka rosyjskiego, w tym czytanie cyrylicy z pewnością sprawi, że podróżowanie stanie się łatwiejsze oraz tańsze. Z Kazachami, w szczególności taksówkarzami trzeba się targować o cenę, umiejętność posługiwania się językiem rosyjskim powoduje, że startuje się z dużo niższej półki.
Internet w Kazachstanie
W obecnych czasach bez Internetu ani rusz. Kartę do telefonu można zakupić od razu na lotnisku w Ałmatach, ale to nie jest chyba najlepsza opcja. My za kartę 4GB ważną przez miesiąc zapłaciliśmy 6000 teng, czyli ok. 60 zł. Chodząc po mieście widzieliśmy znacznie niższe ceny, dlatego jeśli jesteście w kilka osób, to na lotnisku zrzućcie się na jedną kartę, a resztę kupcie już w Ałmatach. Co do zasięgu, to w Ałmatach jest dobry, ale po wyjeździe z miasta za wiele nie zdziałacie.
Czym podróżować po Kazachstanie?
Opcji jest kilka, najczęściej opisywanym na blogach sposobem podróży po Kazachstanie jest wynajęcie samochodu. Oczywiście ma to swoje plusy i minusy. Plusy każdy zna, jest się wolnym i możemy zatrzymać się gdzie nam się podoba. Minusów jest jednak moim zdaniem znacznie więcej np.: cyrylica, brak drogowskazów i asfaltu, milicja itp. Paliwo w Kazachstanie jest bardzo tanie, ale wynajęcie samochodu już do najtańszych nie należy, w szczególności jeśli chcemy wynająć samochód terenowy, a tylko takim da się jeździć po Parku Narodowym Ałtyn Emel, czy dojechać do jeziora Kaindy.
Alternatywą jest wynajęcie samochodu z kierowcą i my właśnie z takiej opcji skorzystaliśmy. Wbrew pozorom nie jest to opcja dużo droższa, a pozwala zaoszczędzić sporo czasu (ani razu nie zabłądziliśmy). Chodząc po Ałmatach podszedł do nas Medet i zaproponował 2-dniową wycieczkę do Parku Narodowego Ałtyn Emel za 100000 tenge, czyli ok. 1 tys. zł. Początkowo byliśmy podejrzliwi, sądziliśmy, że chce nas naciągnąć. Po przeanalizowaniu cen wynaju samochodu, wróciliśmy do niego następnego dnia. Przy 4-osobowym składzie wyszło po 250zł na głowę (w sumie przejechaliśmy ok. 800km). W busie było 6 miejsc, więc przy maksymalnym obłożeniu cena spadłaby do 170zł/os. Po sezonie jednak ciężko znaleźć przypadkowych chętnych. Z wypadu byliśmy tak bardzo zadowoleni, że pojechaliśmy z Medetem na kolejną 2-dniową wycieczkę do Kanionu Szarzyńskiego oraz nad jeziora Kolsai i Kaindy (za drugim razem dostaliśmy rabat na 100zł). W cenie wycieczki u Medeta jest wypasiona ciepła kolacja, którą przygotowuje na palniku turystycznym w plenerze oraz kazachski koniak i czekolada :)
Po samych Ałmatach najlepiej poruszać się za pomocą aplikacji yandex (taki uber, grab, czy bolt). Za przejazdy płaciliśmy po 700-1200 tenge, czyli 7-12 zł). Przy 4-osobowy składzie jest to najtańsza i naszybsza opcja. W Ałmatach jest dobrze rozwinięta komunikacja miejska (autobusy i metro), ale bez znajomości cyrylicy ciężko połapać się w rozkładach. Sporo turystów podróżuje po Kazachstanie stopem. Autostop jest tam bardzo popularny, ale w większości przypadków jest płatny. Odległości w Kazachstanie są ogromne, a przeważająca część kraju to bezdroża, więc możemy gdzieś utknąć na dłużej. Jest to dobra opcja, dla tych, którzy mają dużo wolnego czasu. Oczywiście, jak to na wschodzie, są też i marszrutki, ale według jakiego rozkładu one jeżdżą, to już tylko lokalsi wiedzą :)
Gdzie spać w Kazachstanie?
W Ałmatach spaliśmy w trzech różnych hostelach. Żadnych noclegów nie rezerwowaliśmy z wyprzedzeniem, tylko z dnia na dzień. Wybieraliśmy te, które były w danej chwili najtańsze na bookingu i miały przyzwoite oceny. Ani razu się nie zawiedliśmy. Płaciliśmy od 15 do 20 zł (1500-2000 tenge). W szczególności polecamy Famili Hostel i Parasat Hostel. Dobre warunki za bardzo niską cenę. W Kazachstanie, poza miastem śpi się w jurtach (tradycyjne namioty ludów koczowniczych) lub w prywatnych domostwach i trzeba liczyć się z tym, że jest to dużo droższe niż hostel w mieście ok. 50-60 zł (ok. 5000-6000 tenge). Chcieliśmy spędzić chociaż jedną noc w jurcie, ale niestety było już po sezonie i wszystkie były pozamykane lub całkowicie zwinięte. Oczywiście jest też opcja spania we własnym namiocie, zazwyczaj rozbicie namiotu jest darmowe (w niektórych parkach narodowych trzeba zapłacić, ale są to groszowe sprawy ok. 750 tenge (7,5zł)). My spędziliśmy dwie noce w namiocie. Tak rozgwieżdżonego nieba jak w Kazachstanie, nie widziałem nigdzie indziej!
Z Ałmat do Kirgistanu i Uzbekistanu
Z Ałmat w bardzo prosty i tani sposób dostaniemy się również do stolicy Kirgistanu Biszkeku. Miasta te oddalone są o ok. 240 km. Najtańsza opcja to marszrutka. Nie wiemy ile kosztuje, gdyż nie mogliśmy znaleźć miejsca, z którego odjeżdżają. Nieco drożej wyjdzie taksówka. My płaciliśmy za osobę 4 tys. tenge (ok. 40 zł) z dworca autobusowego. Szybko zorientowaliśmy się, że przepłaciliśmy po 2 tys. tenge za osobę (ok. 20zł). Taksiarz z dworca zawiózł nas na postój taksówek, gdzieś przy drodze wylotowej z Ałmat i tam wcisnął nas do jakiejś taksówki zbiorczej, dając kierowcy po 2 tys. tenge za głowę. Pierwszy taksówkarz zgarnął 2 tys. tenge za przejechanie kilku kilometrów, a drugi tyle samo za ponad 250km! Granicę przechodziliśmy pieszo i do centrum Biszkeku dojechaliśmy kolejną taksówką, ale o tym już we wpisie o Kirgistanie. Istnieje również bezpośrednie połączenie autokarowe ze stolicą Uzbekistanu Taszkientem, podróż trwa co prawda całą noc, ale nie trzeba kombinować z przesiadkami. Cena to ok. 40 zł. Szybciej jest jednak taksówkami i marszrutkami, ale trzeba liczyć się z kilkoma przesiadkami m.n. w Taraz. Połączenie to opiszemy dokładniej we wpisie o Uzbekistanie.
Przykładowe ceny w Kazachstanie
Kazachstan jest stosunkowo tanim krajem, ale jeśli ktoś sądzi, że wpadnie tam z banknotem 100-dolarowym i zostanie szejkiem to się myli. Najwięcej oczywiście kosztuje zwiedzanie, a konkretnie transport (same wejściówki są tanie). Wynika to stąd, że odległości między atrakcjami w Kazachstanie są ogromne. Na noclegach i jedzeniu na pewno nie zbankrutujemy. Ceny transportu i noclegów podane zostały już wyżej, a teraz kilka przykładowych produktów: piwo ok. 1,8-2,5zł, lepioszka (rodzaj pieczywa, taki chlebo-placek) - 1zł, suszone morele (0,65kg) - 10zł, banan (1szt.) - 1,5zł, duży szaszłyk 1 szt. (w sklepie na zimno) - 5zł, pierogi z baraniny 5 szt. (w sklepie na zimno) - 7zł, serek w plastrach - 3,8-5,8zł.
Wejściówki do parków narodowych kosztują od kilku do kilkunastu złotych za osobę. W Kazachstanie rzuciło nam się w oczy, że ceny mięsa i wyrobów mięsnych są bardzo wysokie, nawet jak dla nas. Nie odwiedziliśmy żadnej restauracji, czy innej knajpy, dlatego nie mam pojęcia ile kosztują tam potrawy, ale obstawiam, że tragedi też nie ma :) Przez 2,5 tygodnia w Kazachstanie, Kirgistanie i Uzbekistanie wydałem w sumie 400$, z czego sporą część tej kwoty pochłonął wypad do Uzbekistanu do malowniczej Samarkandy.
Pozostałe wpisy z Azji Centralnej:
- Co warto zobaczyć w Kazachstanie? Największe atrakcje Kazachstanu
- Uzbekistan: Samarkanda - klejnot jedwabnego szlaku