Malta to prawdopodobnie jedyny kraj na świecie, który w całości można zwiedzić za pomocą miejskich autobusów. Brzmi to dość zabawnie, ale rzeczywiście tak jest. Rozwiązanie to jest niezwykle wygodne, aczkolwiek bywa również bardzo czasochłonne. Część turystów odwiedzających Maltę korzysta z alternatywnych środków transportu m.in. wynajmują prywatne samochody lub skutery. Decydując się na taki krok musicie wiedzieć, że obowiązuje tam ruch lewostronny, co może stanowić nie lada wyzwanie dla niektórych osób. Dodatkowo po wyspie jeżdżą taksówki i Bolt, a także piętrowe autobusy oferujące objazdowe wycieczki. Jak nietrudno się domyślić, komunikacja publiczna jest najtańszą opcją, dlatego jeśli preferujecie niskobudżetowe podróże tak jak my, to wybór jest prosty.
Komunikacja autobusowa na Malcie
Sieć połączeń autobusowych na Malcie jest bardzo dobrze rozbudowana, w sumie to byliśmy zdziwieni aż tak dużym wyborem tras. W praktyce autobusami dojedzie się prawie wszędzie. Największy dworzec autobusowy znajduje się oczywiście w Valletcie obok fontanny Trytona, z całą pewnością odwiedzicie go nie raz, gdyż jest to centrum przesiadkowe. Jak połapać się w gmatwaninie połączeń? Najlepiej w tym celu używać oficjalnej strony lub aplikacji transportu publicznego Malty (link tutaj). Znajdziecie tam wykaz wszystkich połączeń i przystanków, rozkłady jazdy oraz mapy z zaznaczonymi trasami. Podobną funkcję pełni Google Maps. Jeśli nie wiecie jak dostać się do danego miejsca, to wyszukajcie je w Google Maps, a następnie znajdźcie najbliższy przystanek. Po kliknięciu w niego wyskoczy Wam jego nazwa, a także numery autobusów, które się na nim zatrzymują wraz z trasami przejazdów. Początkowo komunikacja autobusowa na Malcie może wydawać się mało czytelna, ale po pierwszym dniu jej użytkowania człowiek przyzwyczaja się do niej.
Pole na wyspie Gozo.
Bez wątpienia autobusy są ogromnym ułatwieniem dla turystów, ale żeby nie było aż tak kolorowo, to mają również wady i to całkiem sporo. Przede wszystkim ich punktualność pozostawia wiele do życzenia. Opóźniony autobus na Malcie jest czymś normalnym. Zdarzają się sytuacje, że autobusy w ogóle nie przyjeżdżają, jest to szczególnie irytujące, gdy autobus kursuje co godzinę! Najdłużej na przystanku staliśmy ok. 1,5 godziny czekając na autobus do Cirkewwa (jechał ze Sliemy). Z czego wynikają te opóźnienia? Na Malcie jest bardzo dużo samochodów, a ulice są wąskie (czasami ruch odbywa się na mijankę), dlatego notorycznie tworzą się korki. Poza tym, Malta ma urozmaiconą rzeźbę terenu, przez co drogi poprowadzone są różnymi zawijasami. Niektóre autobusy już z dworca wyjeżdżają z kilkunastominutowym opóźnieniem, co jest dla mnie niezrozumiałe. Później kierowcy starają się nadrobić stracony czas w trakcie jazdy i pędzą jak szaleni, dlatego trzymajcie się mocno poręczy.
Schemat sieci połączeń autobusowych na Gozo (zdjęcie zrobione na dworcu w Victorii)
Czasy trwania przejazdów również nie są rewelacyjne. Trasy autobusów poprowadzono w ten sposób, żeby dotarły do jak największej liczby mieszkańców Malty, przez co bardzo kluczą. Dla przykładu, autobus jadący ze Sliemy do Cirkewwa pokonuje 25-kilometrową odległość w ponad godzinę. Decydując się na komunikację publiczną trzeba uzbroić się w cierpliwość i starać się nie denerwować, gdyż nie mamy na nią wpływu. Żeby zatrzymać autobus na Malcie, należy machnąć na niego ręką, samo stanie na przystanku nic nie da (chyba, że ktoś będzie akurat wysiadał). W sytuacji, gdy autobus będzie przepełniony, to kierowca także się nie zatrzyma choćbyście machali rękoma co sił. Wbrew pozorom, takie sytuacje zdarzają się dość często nawet poza sezonem. W przypadku większej ilości osób na przystanku, warto ustawiać się z przodu i pilnować swojej kolejki. Najlepszym rozwiązaniem jest korzystanie z początkowych przystanków (wtedy mamy gwarancję, że wejdziemy do autobusu i będziemy mieli miejsca siedzące), oczywiście nie zawsze jest to możliwe. Chcąc wysiąść z autobusu pamiętajcie o przycisku stop, bez tego kierowca się nie zatrzyma i pojedziecie dalej.
Ile kosztują bilety autobusowe na Malcie?
Jednorazowy bilet autobusowy kosztuje poza sezonem 1,5 euro, natomiast w okresie wakacyjnym 2 euro (od połowy czerwca do połowy października). Kupuje się go bezpośrednio u kierowcy. Najlepiej mieć wyliczone pieniądze, albo zapłacić kartą, gdyż kierowcy nie zawsze są w stanie wydać resztę. Bilet jest ważny przez 2 godziny od momentu zakupu, w tym czasie można używać go do woli. Wchodząc do autobusu należy każdorazowo zeskanować bilet, żeby kierowca wiedział, czy jest nadal ważny. Jeśli zostanie przekroczony limit czasu, to trzeba kupić nowy. Bilet “odbity” nawet w ostatniej sekundzie przed wygaśnięciem upoważnia do przejazdu. Nie ma najmniejszego znaczenia, że straci swą ważność w trakcie kursu, gdyż liczy się godzina wejścia. Bilety jednorazowe są dobrą opcją dla turystów nastawionych na stacjonarny pobyt, którzy większość czasu spędzają na plaży lub przy hotelowym basenie.
Port w Mgarr na Gozo.
Zdecydowanie korzystniejszym rozwiązaniem, w szczególności dla osób planujących podróżować po całej wyspie, są karty miejskie. Można je nabyć w specjalnych punktach np.: na lotnisku, dworcu autobusowym w Valletcie, w niektórych kioskach, a także automatach. Wyglądem przypominają zwykłe karty płatnicze. Występują dwa rodzaje kart: uprawniająca do 12 pojedynczych przejazdów za 15 euro i bez żadnych ograniczeń ważna 7 dni za 21 euro (dzieci do 10 roku życia płacą 15 euro). Z własnego doświadczenia wiemy, że lepiej dopłacić kilka euro i mieć święty spokój. Wydaje się, że 12 przejazdów to całkiem sporo, jak na tak małą wyspę, ale jest to tylko złudzenie. Pierwszego dnia aż 6 razy jechaliśmy autobusem, a przez 7 dni uzbierało się w sumie ponad 30 przejazdów. Karty miejskie, podobnie jak jednorazowe bilety, należy za każdym razem “kasować” wchodząc do autobusu. Jeśli macie kartę 7-dniową, to wiedzcie, że pierwsze “odbicie” ją aktywuje, dlatego warto zrobić to z samego rana, żeby wykorzystać dany dzień na maksa (robiąc to np. o godz. 23 zostanie Wam tylko godzina z pierwszego dnia jej użytkowania). Karty miejskie kupione na wyspie Malcie działają również w autobusach na wyspie Gozo.
Promy na Gozo i Comino, ceny biletów
Spacerując wzdłuż nabrzeży w większych miejscowościach m.in. w Valletcie, czy Sliemie traficie na punkty oferujące bilety na Gozo i Comino. Są to prywatne firmy organizujące komercyjne wycieczki np. katamaranami. Nie wiem ile one kosztują, gdyż nie byliśmy nimi zainteresowani, ale na pewno są o wiele droższe niż standardowe promy. Niewątpliwym plusem takich wycieczek jest oszczędność czasu i wygoda. Jeśli ktoś spędza na Malcie zbyt mało czasu, żeby samemu popłynąć na Gozo i Comino, to wtedy warto z nich skorzystać. W innych sytuacjach nie widzę najmniejszego sensu, żeby przepłacać, tym bardziej, że dostanie się na wyżej wspomniane wyspy jest proste i nie sprawia żadnych trudności.
Takie właśnie promy pływają pomiędzy wyspą Maltą, a Gozo.
Chcąc popłynąć na Gozo i Comino należy udać się na koniec wyspy Malty do miejscowości Cirkewwa. Znajduje się tam duży terminal promowy, z którego odpływają promy do miejscowości Mgarr na Gozo. Co ciekawe, biletów nie kupuje się wchodząc na prom w Cirkewwa, robi się to dopiero w drodze powrotnej z Gozo. Bilet kupiony w Mgarr kosztuje 4,65 euro (dzieci płacą 1,15 euro). Promy kursują 24 godziny na dobę, mniej więcej co 30-45 minut (tu jest “rozkład jazdy”). Prom z Cirkewwa do Mgarr płynie ok. 45 minut. Promy przewożą również samochody, ale niestety nie wiem ile to kosztuje. Jeśli będziecie planować powrót w nocy z Gozo to pamiętajcie sprawdzić wcześniej nocne autobusy w Cirkewwa, żeby nie czekać na przystanku kilku godzin.
Powrót promem do Cirkewwa.
Sytuacja z przeprawą na Comino jest nieco inna, gdyż na wyspie nie ma terminalu promowego i nie kursują tam normalne promy. Trasę tą obsługują mniejsze łodzie motorowe na ok. 20-30 osób. Bilety kupuje się w niedużej budce stojącej przed terminalem promowym w Cirkewwa (po wyjściu z autobusu naganiacze pokażą Wam, gdzie się znajduje). Bilet na Comino w dwie strony kosztuje 10 euro (dzieci płacą 5 euro). Na wyspę płynie się ok. 20-25 minut. Poza sezonem, gdy temperatura wody nie sprzyja kąpielom, a chłodny wiatr opalaniu, na Comino nie ma zbyt wiele do zrobienia. Moim zdaniem wystarczą tam dwie godziny, żeby zobaczyć słynną Blue Lagoon i Crystal Lagoon oraz zjeść frytki i napić się pina colady serwowanej w ananasie (cena drinka to 10 euro). Warto rozważyć opcję kupna biletu łączonego, dzięki któremu z Comino można popłynąć od razu na Gozo. Opcja ta kosztuje 13 euro i my z niej skorzystaliśmy zyskując w ten sposób pół dnia na Gozo. Na odwrocie biletu podane są godziny, o których odpływają łodzie do Mgarr, zazwyczaj jest to kilka kursów dziennie. Do wspomnianych 13 euro należy jeszcze doliczyć koszt powrotnego biletu promowego z Gozo do Cirkewwa, czyli 4,65 euro (zapłacić trzeba pełną kwotę, pomimo że płynie się tylko w jedną stronę).
W drodze na Comino.
Bilet łączony na Comino i Gozo (przód i tył).
Blue Lagoon i ludzie czekający na nabrzeżu na transport.
Ile czasu potrzeba, żeby zwiedzić Maltę wraz z Gozo i Comino?
Malta jest jednym z najmniejszych krajów świata, dlatego większość osób sądzi, że bez problemu można ją całą zwiedzić w ciągu 2-3 dni. Sam byłem takim optymistą planując wyjazd na Maltę, ale po pierwszym dniu spędzonym na miejscu zrozumiałem, że jest to po prostu niemożliwe. Pomimo, że na mapie odległości pomiędzy poszczególnymi atrakcjami nie są duże, to w rzeczywistości pagórkowate ukształtowanie terenu uniemożliwia szybkie przemieszczanie się między nimi. Do tego dochodzą autobusy, które non stop się spóźniają, stoją w korkach, albo w ogóle nie przyjeżdżają. Uważam, że potrzeba co najmniej 5 dni, żeby dobrze zwiedzić wyspę Maltę, a jeśli chcemy odwiedzić też Gozo i Comino, to powinniśmy rozważyć 7-dniowy wyjazd. W ciągu tygodnia na pewno zobaczymy najciekawsze miejsca, a także znajdziemy czas, żeby poleniuchować na plaży. Oczywiście sytuacja diametralnie zmieni się w przypadku wynajęcia samochodu, wtedy spokojnie można objechać całą wyspę Maltę w ciągu 2-3 dni.
Koniec dnia na Gozo.
Co warto zobaczyć na Gozo i Comino?
Wyspa Comino jest niewielka i oprócz wyżej już wspomnianych Blue Lagoon i Crystal Lagoon nie ma tam innych atrakcji. Zdecydowanie ciekawsza jest wyspa Gozo. Niestety, ale zbyt wiele czasu traci się na przeprawy promowe i autobusy, żeby móc ją zwiedzić w jeden dzień. Jeśli chcecie ją dość dobrze poznać, to powinniście przeznaczyć na to 2 dni (my spędziliśmy tam 1,5 dnia). Za pierwszym razem popłynęliśmy na Gozo z Comino i odwiedziliśmy jaskinię Tal-Mixtaw oraz poszwendaliśmy się po stolicy wysypy Victorii (Rabat). Następnego dnia udaliśmy się ponownie na Gozo, żeby zobaczyć: klify Ta’ Ċenċ, ukrytą zatoczkę Inland Sea, naturalny basen Blue Hole, pozostałości mostu skalnego Azure Window, zatokę Dwejra Bay, a także … papieża Franciszka, który akurat przebywał na wyspie :) Z powodu jego wizyty na Gozo wstrzymano ruch autobusowy na 4 godziny, co pokrzyżowało nam szyki. Gdyby nie to, to bez problemu zdążylibyśmy jeszcze pojechać do wąwozu Wied il-Għasri oraz w okolice Xwejni Bay, żeby obejrzeć panwie solne.
Papież Franciszek na Gozo.
Blue Lagoon, czyli największa atrakcja Comino. Jest to nieduża zatoczka pomiędzy Comino, a wyspą Cominotto. Miejsce to zawdzięcza swą nazwę turkusowej wodzie, która przyciąga tłumy odwiedzających. W Blue Lagoon znajduje się nabrzeże, do którego cumują łodzie przywożące turystów. Są tu również budki z jedzeniem i piciem (nawet poza sezonem).
Blue Lagoon na Comino.
Piña colada serwowana w ananasie na tle Blue Lagoon.
Jednym z najciekawszych miejsc na Gozo jest jaskinia Tal-Mixtaw wydrążona w wysokim klifie. Z jej wnętrza rozpościera się bajeczny widok na plażę i zatokę Ramla. Do jaskini prowadzi ścieżka mająca swój początek na plaży Ramla. Co prawda, na początku szlaku są tabliczki, że jest to teren prywatny, ale mimo to turyści tamtędy chodzą i nikt nie robi z tego problemu. Do jaskini można wejść również z góry klifu przez wykuty w tym celu otwór. Traficie tam z łatwością, gdyż prawie pod samo wejście doprowadzono asfaltową drogę. Niestety, ale nie jeżdżą tam żadne autobusy, a do najbliższego przystanku Qasab są ok. 2 km (dystans w jedną stronę). My weszliśmy do jaskini od strony plaży, a wracaliśmy asfaltową drogą.
Jaskinia Tal-Mixtaw na Gozo
Zatoczka Inland Sea połączona jest z otwartym morzem poprzez niewielki prześwit w klifie. Powstała w wyniku zapadnięcia się dwóch jaskiń. Odwiedzając to miejsce, warto pomyśleć o rejsie łodzią wzdłuż tutejszych klifów. Wycieczka ta kosztuje 4 euro/osoba i trwa ok. 15-20 minut. Sami chcieliśmy skorzystać z tej atrakcji, ale morze było zbyt wzburzone i nic z tego nie wyszło.
Zatoczka Inland Sea
Przez ten otwór zatoka Inland Sea łączy się z otwartym morzem.
Obok Inland Sea położony jest naturalny basen Blue Hole, niestety nie było nam dane go zobaczyć ze względu na sztorm. W tym miejscu znajdowała się również największa atrakcja Gozo i całej Malty, czyli słynny most skalny Azure Window (zawalił się w 2017 roku). Odwiedzając ten teren, warto również udać się na spacer do pobliskiej zatoki Dwejra u wylotu, której stoi skała Fungus Rock.
Blue Hole w czasie wzburzonego morza :)
W tym miejscu znajdował się symbol Gozo i całej Malty, czyli most skalny Azure Window.
Droga do zatoki Dwejra, po prawej stronie znajduje się Wieża Dwejra.
Fragment zatoki Dwejra ze skałą Fungus Rock.
Majestatyczne klify Ta’ Ċenċ usytuowane nieopodal miejscowości Sannat są obowiązkową pozycją do zobaczenia na Gozo. Ich pionowe ściany wznoszą się na wysokość 120 m nad powierzchnią morza. Znajduje się tam kilka świetnych punktów widokowych, z których można podziwiać wapienne ściany w pełnej okazałości. W mojej prywatnej ocenie, klify Ta’ Ċenċ robią większe wrażenie niż klify Dingli na wyspie Malta.
Klify Ta’ Ċenċ
Miasto Victoria (Rabat) leży w centralnej części wyspy Gozo. Pod względem wyglądu przypomina pozostałe maltańskie miasta. Najciekawszą częścią stolicy jest wzniesiona na wzgórzu cytadela (Cittadella) wraz z Katedrą Wniebowzięcia NMP. Z murów cytadeli rozpościera się panorama na znaczną część wyspy. Rabat odwiedzicie na pewno kilkukrotnie, gdyż jest to główny węzeł komunikacyjny. Z tamtejszego dworca odjeżdżają wszystkie autobusy w pozostałe rejony wyspy (wyjątkiem jest autobus 322 na plażę Ramla, który jedzie bezpośrednio z Mgarr). Jeśli będziecie czekać na jakiś autobus w Victorii, to wykorzystajcie ten czas na spacer po mieście.
Katedra Wniebowzięcia NMP.
Widok z murów cytadeli.
KONIEC
Pozostałe wpisy o Malcie:
- Czy warto lecieć na Maltę poza sezonem?
- Wyjazd na Maltę - wyspiarskie państwo-miasto
- Atrakcje Malty - relacja Szwendam się, cz. 1
- Atrakcje Malty - relacja Szwendam się, cz. 2