Beskid Mały to niewielkie pasmo górskie leżące w województwie śląskim i małopolskim. Rzeka Soła dzieli je na dwie nierówne część: zachodnią (mniejszą) nazywaną również Grupą Magurki Wilkowickiej oraz wschodnią (większą). Najwyższym szczytem Beskidu Małego jest Czupel, który wznosi się na wysokość 930 m. Jest on zaliczany do Korony Gór Polski, przez co cieszy się dość dużą popularnością. Czupel położony jest w zachodniej części Beskidu Małego, przez jego wierzchołek przebiega szlak niebieski.
Trasa: Międzybrodzie Bialskie - przełęcz Pod Czuplem - Czupel - schronisko Na Magurce - Magurka Wilkowicka - przełęcz Przegibek - Gaiki - przełęcz U Panienki - Hrobacza Łąka - Pod Bujakowską Górą - ul. Żywiecka - Międzybrodzie Bialskie
Link do trasy: mapa
Pokonany dystans: ok. 25 km
Czas przejścia: ok. 8-9 godz.
Opis trasy
Przygodę rozpoczynamy w Międzybrodziu Bialskim leżącym nad Jeziorem Międzybrodzkim u stóp Beskidu Małego. Z wioski wychodzi szlak czerwony, który biegnie po zboczach Rogacza wprost na grań. Na sam Rogacz (899 m) nie wchodzimy, gdyż szlak omija go trawersem. Podejście jest naprawdę męczące, przewyższenie ma ponad 500 m. W sumie to nie spodziewaliśmy się aż takiego podejścia w tak niskich górach. Czerwonym szlakiem dochodzimy do przełęczy Pod Czuplem (Wysokie Siodło), z której następnie wędrujemy niebieskim szlakiem na Czupel. Na najwyższym szczycie Beskidu Małego znajduje się wyłącznie niewielka tabliczka informacyjna przybita do drzewa z jego nazwą oraz wysokością. Niebieski szlak biegnie głównym grzbietem, aż do przełęczy Przegibek (663 m). Fragment ten jest płaski i dość monotonny.
Po dojściu do schroniska Na Magurce (leży na szczycie Magurka Wilkowicka na wysokości 909 m) można wybrać kilka alternatywnych tras, ale summa summarum jedynie niebieski szlak prowadzi na Przegibek. Z powodu weekendu i ładnej pogody spodziewaliśmy się sporej liczby turystów na szlaku, ale to co tam zastaliśmy przerosło nasze najśmielsze oczekiwania. Były takie tłumy, że chcąc chociaż przez chwilę pobyć w samotności musieliśmy zrezygnować z wcześniej ustalonego planu i zaczęliśmy improwizować. Gdy tylko pojawiła się jakaś okazja do zboczenia z niebieskiego szlaku, to od razu z niej korzystaliśmy szwendając się bocznymi ścieżkami. Po dotarciu na przełęcz Przebigek wszystko się wyjaśniło. Było tam tak dużo samochodów, że miejsce to bardziej przypominało gigantyczny komis samochodowy niż górską przełęcz.
Podejście czerwonym szlakiem na główny grzbiet Beskidu Małego. Wycieczkę rozpoczęliśmy w Międzybrodziu Bialskim.
Przez Przegibek biegnie droga łącząca Międzybrodzie Bialskie z Bielskiem-Białą, a na samej przełęczy znajduje się rozległy parking. Na szczęście po drugiej stronie przełęczy Przegibek nie było już takich tłumów, gdyż wszyscy podążali w przeciwnym kierunku, czyli do schroniska i na Czupel. My kontynuowaliśmy dalszą włóczęgę szlakiem niebieskim, aż do szczytu Gaiki (808 m). Po drodze zahaczyliśmy o ciekawy punkt widokowy, z którego rozpościera się malownicza panorama na sąsiedni Beskid Śląski. Zdecydowanie warto nieco zboczyć z drogi i zajrzeć tam choćby na krótką chwilę. Na szczycie Gaiki znajduje się rozwidlenie szlaków, my zdecydowaliśmy się na czerwony, będziemy nim już maszerowali prawie do samego końca wycieczki. W zdecydowanej większości prowadzi on lasami po dość płaskim terenie (nie ma tam więcej ostrych podejść). Przebiega on jeszcze przez dwa charakterystyczne miejsca, o których należy wspomnieć
Pierwszym z nich jest przełęcz U Panienki (739 m). Znajduje się tam kapliczka z 1884 roku poświęcona Najświętszej Maryi Panny. Drugim punktem godnym uwagi jest szczyt Hrobacza Łąka (828 m). Na jego wierzchołku postawiono duży stalowy krzyż, który jest oświetlony nocą. Na szczycie znajduje się również schronisko turystyczne oraz platforma widokowa. Po odwiedzeniu tych dwóch miejsc czekało nas już tylko długie zejście czerwonym szlakiem biegnącym zboczami Bujakowskiej Groni aż do ulicy Żywieckiej (prowadzi ona do centrum Międzybrodzia Bialskiego, gdzie zostawiliśmy samochód). Nie wiemy kto wpadł na tak genialny pomysł, żeby pieszy szlak poprowadzić tą ruchliwą drogą, tym bardziej, że nie ma tam żadnego pobocza! Jest to najgorszy fragment całej wycieczki. Odcinek ten to jakieś nieporozumienie, dlatego zdecydowanie nie polecamy go rodzicom z dziećmi.
Fotorelacja z wędrówki po Beskidzie Śląskim
Wiosna w Beskidzie Małym.
Czupel, czyli najwyższy szczyt Beskidu Małego zdobyty. Po prawej stronie widać "drzewo szczytowe", do którego przybito tabliczkę z nazwą oraz wysokością szczytu.
Przerwa na polance nieopodal Czupla.
Po wejściu na grań planowaliśmy wędrować cały czas szlakiem niebieskim, ale ze względu na ogromną ilość turystów postanowiliśmy lawirować między trasami. Na zdjęciu fragment szlaku żółtego.
Schronisko Na Magurce ominęliśmy szerokim łukiem, żeby nie wpakować się w centrum rozgardiaszu.
Zachodnia część Beskidu Małego jest porośnięta pięknymi lasami.
Powoli zbliżamy się do przełęczy Przegibek.
Po drodze możemy podziwiać malowniczy Beskid Śląski, który sąsiaduje z Beskidem Małym.
A tak prezentuje się przełęcz Przegibek ... przypomina bardziej komis samochodowy niż górską przełęcz. Przez Przegibek przebiega droga łącząca Międzybrodzie Bialskie z Bielskiem-Białą.
Na szczęście niebieski szlak po drugiej stronie przełęczy Przegibek nie był już tak zatłoczony. Widoczna na zdjęciu ścieżka prowadzi na szczyt Gaiki.
W drodze na Gaiki przechodzi się obok ciekawego punktu widokowego, z którego można zobaczyć m.in. najwyższy szczyt Beskidu Śląskiego, czyli Skrzyczne (to ten majaczący na horyzoncie).
Prowizoryczna ławeczka na punkcie widokowym.
Ostatnie spojrzenie na panoramę Beskidu Śląskiego i ruszamy dalej.
W Beskidzie Małym znajduje się kilka źródeł, to akurat daje początek potokowi Pasternik.
Druga część szwendaczki przebiegła w znacznie spokojniejszej atmosferze. Nie było już żadnych ciężkich podejść, a na szlaku zrobiło się luźniej, mijaliśmy tylko pojedyncze osoby.
Na szczycie Gaiki znajduje się rozwidlenie szlaków, my wybieramy szlak czerwony.
Od czasu, do czasu pojawiały się takie “leśne okna”, dzięki którym mogliśmy podziwiać wioski sąsiadujące z Beskidem Małym.
Przełęcz U Panienki.
Na przełęczy U Panienki znajduje się kapliczka poświęcona Najświętszej Maryi Panny. Ufundował ją w 1884 r. pewien nadleśniczy, który przeżył spotkanie z wilkiem.
Stalowy krzyż na szczycie Hrobaczej Łąki (niektóre źródła podają pisownię Chrobacza Łąka).
Na Hrobaczej Łące znajduje się również platforma widokowa oraz schronisko turystyczne.
Powoli schodzimy do Międzybrodzia Bialskiego, ostatnie spojrzenie na grzbiet Magurki Wilkowickiej.
Wycieczkę kończymy nad jeziorem Międzybrodzkim. W oddali widać Rogacz i Czupel, czyli dwa pierwsze cele naszej wędrówki.
Przed opuszczeniem Beskidu Małego wjechaliśmy jeszcze samochodem na Górę Żar. Na jej zboczu znajduje się małe lotnisko dla szybowców.
Lotnisko na Górze Żar.
KONIEC
Pozostałe wpisy z serii: Korona Gór Polski:
- Beskid Śląski: wejście na Skrzyczne i Malinowską Skałę
- Góry Świętokrzyskie: Łysica i Łysa Góra (Święty Krzyż)
- Beskid Żywiecki: wejście na Babią Górę z przełęczy Krowiarki
- Karkonosze: Śnieżka oraz schronisko Samotnia